czwartek, 29 grudnia 2016

Bo co dwie, to nie jedna



Witajcie!
Święta, święta i po świętach.
Jak tam Wam ten czas minął? Spędziliście go w gronie najbliższych? :)
Mimo, że jest już po świętach, przed nami już sylwester i podsumowanie roku, to chciałabym się podzielić z Wami jeszcze świątecznymi ujęciami :)
Dla mnie ta sesja była kolejną okazją do poznania nowych osób. Była to sesja nietypowa, gdyż pierwszy raz miałam przed swoim obiektywem siostry! :D
Przedstawiam Wam Klaudię i Wiktorię :)
Cóż to był za dzień! :D Brzuch bolący od śmiania, ciągły zaciesz na twarzy. Z dziewczynami nie tylko sesja się super udała, ale cała atmosfera jaka panowała nam podczas robienia tych zdjęć była świetna :)
Cały czas się śmiałyśmy, rozmawialiśmy, dziewczyny są mega sympatyczne i bardzo, bardzo wesołe! No zdecydowanie by się chciało, żeby każda sesja tak wyglądała jak właśnie sesja z Moimi Sikoreczkami :)
Mimo, że zgadywałyśmy się już bodajże od dwóch lat, to sesja w końcu doszła do skutku. Jestem wdzięczna Klaudii, która pamiętała o mnie przez tyle czasu, bo gdyby nie Ona to bym nie poznała takich przesympatycznych osób, jakimi są dziewczyny <3
Mam nadzieję, że jeszcze dziewczyny nieraz zagoszczą przed moim obiektywem, a także ze po raz kolejny więcej czasu spędzimy na gadaniu niż na robieniu zdjęć :D
A ja Was zapraszam do oglądania :*










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz