środa, 31 stycznia 2018

Podsumowanie roku 2017

Hej!
W końcu siadłam tutaj, aby podsumować rok 2017.
Chciałabym przybliżyć Wam go w skrócie, a także pokazać najlepsze ujęcia (według mnie), które udało mi się stworzyć.

Zapraszam na krótki filmik <3




Jak wiecie, bądź też nie.. Jestem dość młodą osobą, bo mam zaledwie, albo i aż 20 lat. W roku 2017 jeszcze się uczyłam, miałam maturę, egzaminy zawodowe - tak, chodziłam do technikum ;) Mało tego! INFORMATYCZNEGO, kumacie? :D
Trochę jednak mój kierunek nie wiązał się z tym, co tak naprawdę od paru ładnych już lat, sprawia mi tyle radości i jednocześnie już od dłuższego czasu stawało się małą, ale jakąś formą pracy i zarobku.
Od samego początku technikum już wiedziałam, że nie chcę iść na studia. Po prostu nie czułam tego. Bałam się jednocześnie, że jak pójdę na weekendowy tryb nauki, to moja pasja na tym ucierpi. Z kolei trybu dziennego nie brałam nawet pod uwagę - nienawidziłam i wciąż nienawidzę się uczyć. Moje podejście do nauki bardzo zmieniło technikum - wiele przykrych, a nawet bardzo przykrych sytuacji, które jednoznacznie przyczyniły się do mojej decyzji.
Jedno było wtedy pewne - wciąż chciałam robić zdjęcia i się rozwijać. Wtedy jeszcze natomiast nie wiedziałam, w którą stronę to pójdzie. Teraz już wiem, zmieniło się na lepsze.
Rok 2017 był rokiem szczególnie przełomowym i jakże dla mnie ważnym. Mam własną firmę fotograficzną, zrealizowałam marzenia, które jeszcze 3 lata temu były tylko marzeniami, na które nie widziałam większych szans, aby je zrealizować. 
Jednakże to był również rok, w którym było mnóstwo bólu. Nie zawsze było kolorowo.. Nie tylko w szkole, życiu prywatnym, ale także w mojej pracy. Usłyszałam wiele słów które zabolały, było mnóstwo sytuacji, które niejednokrotnie wywołały łzy. Mimo wszystko, nie poddaje się. Te sytuacje tylko pokazały jak jednak człowiek jest silną istotą, że potrafi tyle znieść. Staram się ciągle, aby było tylko lepiej. Uczę się ciągle nowych rzeczy i chce, aby efekty mojej pracy były jeszcze lepsze. Marzy mi się to!
Mam nadzieję, że ten rok będzie kolejnym rokiem realizacji swoich marzeń i postanowień. Jest już dużo planów, pozostało tylko wcielić je w życie. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej i lepiej. Rok 2017 był rokiem ogromnych zmian, finalnie na plus. Skończył się na ponad 50 imprezach okolicznościowych (taak, tydzień w tydzień praktycznie praca, a w tygodniu obróbka), niezliczonej ilości sesji indywidualnych i na gronie masy zadowolonych klientów, wooow!
Mam oczywiście swoje ulubione kadry, zobaczcie sami <3
Jednakże tutaj wstawiam ulubione kadry z sesji indywidualnych :)
Moi ulubieńcy z imprez okolicznościowych, są już na fb :)











 






To tylko parę z moich ulubionych kadrów :)
Reszta jest na fb, a także w filmiku powyżej :)
#2018 działamy!





wtorek, 30 stycznia 2018

Sesja narzeczenska Moniki i Karola



Hej!
Na wstępie.. Przyznajcie się, kto tęskni za taką pogodą?
Ja bardzo! Przyznaję się bez bicia :D
Zdecydowanie jest to okres, w którym chce się aż żyć. Nie to co teraz.. Szaro, buro, ponuro. Pocieszam się myślą, że jeszcze tylko troszkę :) Za chwilę tak naprawdę ruszy w pełni sezon 2018, zaczną się kolejne zlecenia, kolejne piękne, magiczne, pełne uczucia ujęcia.. :) Nie mogę się doczekać!
Takie właśnie zdjęcia zrobiliśmy z Moniką i Karolem podczas Ich sesji narzeczeńskiej. Co prawda, minęło już parę miesięcy, ale jestem przekonana, że Monia z Karolem kochają się jeszcze bardziej! Tak zresztą powinno być, kochać się bardziej niż wczoraj i mniej niż jutro :)  Zdecydowanie najważniejsze jest jednak pielęgnowanie uczucia, którym wzajemnie się darzy dwoje osób :)
Cudownie jest widzieć, jak dwoje ludzi darzy się tak silnym uczuciem, jakim jest miłość, prawda?
Jeszcze większy uśmiech mam na twarzy, gdy właśnie takie pary się do mnie zgłaszają! :)
Takie, których uczucia są prosto z serduszka, a nie są udawane. Zdjęcia wtedy również są naturalne, a co najważniejsze, przepełnione prawdziwym uczuciem. I to widać!
Zdecydowanie kocham moją pracę <3
Uwielbiam uwieczniać tak piękne chwile :)
A co najważniejsze, do zdjęć wracamy zawsze. Zawsze można przypomnieć sobie tak ważne momenty w naszym życiu. Zawsze możemy usiąść wspólnie, wziąć album do rąk i powspominać. Jak dobrze, że są takie możliwości, prawda? :)







czwartek, 4 stycznia 2018

WIELKIE ZMIANY, czyli nowy sprzęt



Witajcie moi drodzy!
Przychodzę dziś do Was z dość nietypowym postem, ale uwierzcie, że dla mnie jest on szczególnie ważny. W końcu mogłam zrealizować coś, o czym parę lat temu zaczęłam marzyć. Jest to całkowicie nowy, profesjonalny sprzęt fotograficzny! :)
Tutaj na samym wstępie, chciałabym Wam przekazać, abyście walczyli o swoje do końca. Spełniajcie swoje marzenia, realizujcie swoje plany i zamiary, spełniajcie SIEBIE!
Jejuu, to się wydaje tak błahe.. A jest tak niesamowicie ważne.
Kochani, każdy jest kowalem swojego losu. To, jak sobie pościelimy, tak się wyśpimy. 
Chciałabym Wam uświadomić, że jestem na to doskonałym przykładem, że jeśli się do czegoś dąży to prędzej czy później uda się to zrealizować. 
Nie chciałabym, abyście odebrali ten post na zasadzie "ooo, ma nowy sprzęcik i się chce pochwalić". Kochani, nie. Nie na tym to polega. Wręcz przeciwnie.. 

To, co udało mi się osiągnąć to nie tylko moja zasługa. Owszem, o tym co mam teraz, parę lat temu gdy zaczynałam, mogłam tylko pomarzyć. Ale to głównie WAM, moim klientom, odbiorcom, czytelnikom.. Tak wiele Wam zawdzięczam! A szczególnie pierwszym klientom, którzy tak naprawdę brali kota w worku i nie wiedzieli co z tego wyjdzie, bo przecież nie miałam żadnej innej imprezy na swoim koncie.. Wam wszystkim, którzy stanęli przed moim obiektywem na zwykłych sesjach i jeszcze bardziej Wam wszystkim, którzy obdarzyliście mnie tak ogromnym kredytem zaufania, pozwalając mi uwiecznić jedyne, niepowtarzalne i najpiękniejsze momenty w Waszym życiu! Ogromnie WAM dziękuję! <3

Ja jednak zawsze żyłam ze świadomością i zamiarem, że chce sama na swoją własną opinię zapracować, tak samo na sprzęt. Że sama chce to osiągnąć i być dumna, że udało mi się. Zawsze jednak to był dla mnie bardzo odległy cel, przecież to tak ogromna inwestycja!
 A co, jeśli mi się to znudzi? A co jeśli coś zaważy nad pasją? A co jeśli to będą niepotrzebnie wydane pieniądze, bo nie będę miała dla kogo tego robić? Czy aby na pewno to będą dobrze zainwestowane pieniądze?

To tylko jedne z wielu pytań, które towarzyszyły mi, gdy stawałam przed kupnem aparatu. Przeszłam chwilę zawahania, ale przypomniałam sobie, ile to tak naprawdę radości mi daje!
Od tamtej pory zmieniło się wiele, przybyło więcej sprzętu, kolejne pieniądze zostały ulokowane w sprzęcie. Teraz już mogę śmiało powiedzieć, że końcówka roku 2017 zaskoczyła mnie niesamowicie, wydarzyło się tyle dobrego, ale było również mnóstwo pracy przy tym. 
Zawsze marzyłam, aby robić w życiu to co kocham. Udało się!
Wczoraj ruszyła moja własna firma fotograficzna! Jest to dla mnie wielkie przedsięwzięcie, ogromny trud w to włożony i jeszcze większa radość z tego.
Pojawiło się wiele zmian nie tylko pod kątem zmiany sprzętu. Własne studio, zakup akcesoriów, teł fotograficznych, oświetlenia itd... Jakby moje życie zmieniło się o 180 stopni :D
Teraz macie pewność, że biorąc mnie jako fotografa na jakąkolwiek imprezę, bierzecie osobę która ma dalej tak wielkie zamiłowanie do swojej pracy, ale także nie musicie się martwić o jakość wykonywanej dla Was usługi - wszystko na najwyższym możliwym poziomie! W końcu mam w swoim posiadaniu profesjonalny sprzęt i jeszcze większą radość z tego co robię i że doszłam do tego wszystkiego sama. Nikt nie dał mi żadnych rad i wskazówek, nie poprowadził za rękę i nie pokazał co i jak. 
Jednakże macie moje słowo, że na laurach nie spocznę! Ciągle się rozwijam :)) 
I dla samej siebie i dla Was, abyście mogli po paru latach wrócić do zdjęć, jakie dla Was wykonałam i powiedzieć "Kurde, jakie mamy piękne zdjęcia" :)

Pamiętajcie również, że praca fotografa to nie jest taka łatwa praca jak mogłoby się wydawać. Praca jak każda inna, wymagająca trudu, czasu i poświęcenia. Wy widzicie tylko osobę z aparatem, która cyka sobie fotki. Ja widzę osobę, która musiała włożyć mnóstwo pracy, czasu i wysiłku, żeby mieć chociażby czym robić te zdjęcia. Wbrew pozorom, to nie takie proste borykać się niekiedy z pijanymi i nachalnymi gośćmi. Trzeba mieć oczy dookoła głowy i umieć reagować, bo tak wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak bolesne i kosztowne może być popchnięcie fotografa i upadek jego sprzętu. 
Nie zapominajmy o tym! :)

Wracając.. Bo przecież Wy też pewnie chcielibyście zobaczyć jak to wszystko wygląda :)
Przedstawiam Wam więc moją małą, fotograficzną "rodzinkę" :D




Cały komplet ♥
Możecie tutaj dostrzec moje wszystkie dotychczasowe perełki. Przyznam szczerze, że jestem cholernie dumna, że udało mi się do tego dojść. Że mam to co mam, że tak nierealne dla mnie parę lat temu marzenie, przerodziłam w rzeczywistość i już teraz jestem posiadaczką takiego sprzętu. Niesamowite uczucie :)





Zaczynałam od Canona 600D z podstawowym obiektywem jakim jest kit. Możecie zobaczyć jak ogromna jest różnica pomiędzy tymi aparatami. Obecnie pracuję na Canonie 5D mark III. Kitu chyba nie trzeba opisywać, najbardziej znany i podstawowy obiektyw, który niejednokrotnie się przydał.




Tutaj z kolei mój ukochany obiektyw, którym fotografuję już od jakiś 2 lat. Niezawodny, bardzo jasny, szczególnie przydatny w ciemnych miejscach i do portretów. Jest to canon 50mm f/1.4 :)





A tutaj pokazuję Wam moje dwie ostatnie zdobycze - Canona 16-35mm f/2.8L II USM oraz Canona 24-70mm f/2.8L II USM. Z niecierpliwością wyczekuje sezonu 2018, aby uchwycić jak najpiękniejsze momenty właśnie nimi! :)



Nowy rok zaczynam z pełną mocą! Mam nadzieję, że przyniesie on wiele dobrych chwil :)
Tego samego również Wam życzę!
A niebawem się widzimy w podsumowaniu roku 2017, niestety czasu wcześniej było jak na lekarstwo :(
Wytrwałym ogromnie dziękuję za dotarcie do samego końca! :D
Pamiętajcie, realizujcie się, realizujcie swoje plany i marzenia. Jak widzicie, wszystko się da! :)
Buziaki, do zobaczenia! <3