niedziela, 15 marca 2015

Domowe ciepło.



Witajcie! :)
Tym razem przychodzę do Was z postem, typowo spontanicznym, jednakże mam takie dni, kiedy takie ujęcia cenię sobie najbardziej ze względu na ich lekkość i delikatność. Z Wiką przedostatnią sesję miałyśmy przed świętami, a post możecie zobaczyć w miniaturkach po lewej stronie z tytułem 'Merry Christmas' :)
Wczoraj zrealizowałam sesje z trzema osobami, a efekty niebawem :)
Nie zanudzając już, zapraszam do oglądania zdjęć :)





















niedziela, 1 marca 2015

Czym fotografuję? Czyli coś o sprzęcie.




Witajcie Kochani! Po raz kolejny sporo mnie nie było, ale to przez nawał spraw na głowie. Jednakże nie zamierzałam opuszczać bloga, po części to także pamiątka na to, co stało się ważne w moim życiu, co je zmieniło. Mianowicie mam na myśli tutaj moją pasję, którą jest fotografia. Pomysł na post przyszedł na tzw. poczekaniu, chciałam coś zmienić, może i tym samym komuś pomóc, jeśli ktoś by się zastanawiał co wybrać. Chcę poruszyć temat mojego sprzętu, który rzeczywiście jest niezbędnikiem w świecie fotografii.
W swoim zanadrzu posiadam trzy obiektywy, o których zaraz będę pisać, oraz wiadomo, body.






Teraz co niektóry pomyślą - "gówniara dostała aparat od rodziców i szpanuje". Nie, nie dostałam aparatu od rodziców, sama na niego zbierałam 4-5 lat, jak i też na pozostałe potrzebne do niego rzeczy.
Tak, wiem, są ludzie, którzy oczywiście standardowo i tak będą wiedzieli lepiej. Tak samo nawiązując do ceny zdjęć, wiadomo, ze pobieram drobne opłaty, jak większość osób się tym zajmujących. Nigdy natomiast nie umiałam z nikogo zdzierać. Wiadomo, paliwo, sprzęt, wszystko kosztuje, a czas spędzony nad późniejszą obróbką jest także cenny. Wykonuję bardzo dużo sesji TFP, ale głównie te, gdzie twarz serio przykuwa uwagę i także ja będę mieć satysfakcję z efektów oraz możliwość dalszego rozwoju. Zresztą.. te zdjęcie najlepiej opisuje to :)




Wracając do sprzętu.. Bo oczywiście tradycyjnie rozgadam się o czymś innym, niż planuję :D
Zacznijmy od body, które prezentuje się tak :)





Posiadam body firmy Canon, a dokładniej Canon 600D od jakiegoś niecałego roku. Szczerze mówiąc - był to strzał w dziesiątkę. Idealnie mi się sprawuje, świetnie leży w dłoni, a przede wszystkim - jest łatwy w obsłudze. Wiadomo, trzeba przy nim troszkę pomajsterkować, ale jeśli się już wszystko ogarnie, to praca na tym body jest samą przyjemnością. Jest to aparat dla amatorów, jednakże posiada wiele funkcji, które dają bardzo dużo możliwości. Bardzo dużo jego zaletą jest jego obracany ekran, który jest przydatny w szczególności, gdy chcemy uchwycić coś od dołu, a nasz wzrok nie pozwala na takie wygimnastykowanie. Dlaczego Canon? Prawdopodobnie dlatego, że z Canonami mam styczność od samego początku przygody z fotografią. Po prostu bardziej pasuje mi układ przycisków w nim, lepiej mi leży w ręce. Ale oczywiście nie twierdzę, że Nikony są złe! U mnie padło na Canona, po prostu i to jest tylko moje zdanie :)


Następnym elementem jest obiektyw kitowy, który miałam w zestawie z body. 





Jak sama nazwa wskazuje, obiektyw kitowy - czyli po prostu kit. Jednakże cieszę się, ze go posiadam, bo to właśnie ten obiektyw jest obiektywem bardzo dobrym do nauki, do zapoznania się z aparatem. Jego standardowa ogniskowa to oczywiście 18-55mm, przy czym nie jest zbytnio jasny, ale można nim zrobić na prawdę dobre kadry :)








Kolejnym obiektywem, którego posiadaczką jestem, jest obiektyw także z firmy Canon. A konkretniej Canon 75-300mm.
Prezentuje się on tak :)





Obiektyw ten brałam w zestawie z kitem i body. Na samych zdjęciach widać, że malutki to on nie jest. Wagowo także do najlżejszych nie należy, tym bardziej jak się go podepnie pod body. Używałam tego obiektywu dobre pół roku non stop (ale dalej go używam! :D ) i muszę przyznać, że bardzo dobrze mi się nim fotografowało. Jedynymi minusami było to, że jest dość ciemny ( f / 4-5.6 ) i w skrajnie słabych warunkach świetlnych, zdjęcia wychodzą po prostu zaszumione. Kolejnym minusem jest także to, że trzeba bardzo daleko odchodzić żeby sfotografować cokolwiek, przy czym pojawiają się drżenia i dużo zdjęć wychodzi zamazanych, stąd też polecam statyw do tego obiektywu. Natomiast jego plusami jest też odwrotność - można fotografować obiekty z daleka, np. skoczne wiewiórki, które bardzo łatwo można wypłoszyć, a dzięki temu obiektywowi, można je sfotografować bez zbędnego straszenia zwierząt. Obiektyw jest dobrze wykonany, posiada metalowy bagnet - polecam :)
A oto kilka zdjęć :)










Kolejnym, a zarazem ostatnim obiektywem jest Canon 50mm 1.4.





Zdecydowanie mój ulubieniec! Jest to obiektyw portretowy, czyli idealnie pasujący do fotografii wykonywanej przeze mnie. Bokeh wychodzi nim przepiękny. Jest wykonany solidnie, a największym jego plusem jest zdecydowanie światło, dzięki któremu obiektyw radzi sobie bardzo dobrze nawet w trudnych warunkach. Zdecydowanie polecam go wszystkim, mimo swojej ceny, na prawdę warto. Początkowo jednak zwątpiłam, bo mi się mydlił, ale wystarczyło się z nim oswoić i zdjęcia robione nim, stały się dla mnie samą przyjemnością. :)







Jak dbam o sprzęt?
Posiadam do czyszczenia specjalny płyn do szkieł optycznych, kosztuje on około 50zł. Niestety dokładnie nie pamiętam, bo cenę zdarłam z samego początku. :/ do tego mam szmatkę, która nie przenosi żadnych prochów, pyłków, ani kurzu, również do szkieł.



Mam nadzieję, że notka Wam przypadnie do gustu :) Dajcie mi znać czy byście chcieli więcej notek, odbiegających od sesji.
Do następnego, buziaczki!



W razie pytań, wszystkie linki w zakładkach :)