piątek, 6 listopada 2015

Happy Halloween




Buuuuuu! 
Dzisiejsza notka będzie dość nietypowa, tak samo jak zdjęcia w niej zawarte. Panuje zupełnie inny klimat, nietypowy dla mnie, jednakże nie ukrywam, że polubiłam takie chłodne zdjęcia. Może określenie nie jest jakoś bardzo trafne, ponieważ te zdjęcia bardziej straszą,, ale o to chodziło! :)
Cieszę się, że trafiłam na tak zorganizowaną osobę, jak Monika do tej sesji. Cała współpraca przebiegła w miłej, wesołej atmosferze- czego nie odzwierciedlają zdjęcia :D Właśnie takie osoby się ceni! Monia stanęła na wysokości zadania, poprzez przygotowanie do sesji dwóch świńskich serc i krwi, a także przez oprawę swojego wizerunku. Nie było żadnego problemu z dogadaniem, chyba obie miałyśmy wizję tej sesji :) Różnie ludzie zareagowali na tą sesje, jednym się podobało, inni uważali, że to obleśne. I rzeczywiście, nie jest to takie łatwe jak się wydaje. Monia miała posklejane całe włosy, cała krew po czasie zasychała i ciężko było ją domyć. Ale dałyśmy radę! A zdjęcia?
To już Wam zostawiam do oceny :)


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz