środa, 24 kwietnia 2019

Kiedyś w studio...


Hej!
Kto by pomyślał, że od tej sesji zaraz minie rok.. Ten czas tak szybko leci.. Chodząc do szkoły, wydawało mi się, że wszystko dookoła tak szybko się zmienia, toczy się do przodu. Odkąd jednak pracuje, zawirowanie wokół jest jeszcze większe. 
Z Paulą mamy odwieczny problem, żeby się zgadać <śmiech>, co zresztą widać po czasie realizacji pomiędzy przedostatnią a ostatnią (czyli tą) sesją. Minęły niemalże 3 lata, rety! :D 
 Natomiast ta sesja to była troszkę grubsza misja, gdyż z nami była jeszcze wspaniała Alicja, która pomalowała Paulinę i dzięki której ta sesja na pewno nie wyszłaby tak, jak wyszła! 
Jak dobrze pamiętam, gdy realizowałyśmy tą sesję, było mega zimno, stąd też wybór padł na moje, świeżo wtedy przygotowywane domowe studio. Pamiętam jeszcze jak parę dni przed sesją przyszły lampy, a które były pierwszy raz użyte właśnie na tej sesji :) 
Jak możecie zobaczyć poniżej, zdjęcia robiłyśmy w paru stylizacjach. Począwszy od subtelnych zdjęć, aż po wymalowanie twarzy Pauliny :D 
Pomysł bardzo spontaniczny, Alicja oczywiście spisała się tutaj na medal, malując z wielką dokładnością i precyzją malutkie kwiaty :)
Zapraszam do obejrzenia całości :)

Modelka - Paulina Otremba
Makijaż - Alicja Szych















































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz